Powered By Blogger

piątek, 29 kwietnia 2011

Grizzly

Memphis - San Antonio Spurs 1,69 9,5/10


Skandal w Zgorzelcu

Skandalem zakończyło się spotkanie o finał PLK pomiędzy Turowem Zgorzelec a Treflem Sopot. Sędzia Artur Fiedler oszukał koszykarzy z Sopotu. To nie był dobry mecz w wykonaniu drużyny Trefla ale pod koniec meczu wyszli na wyraźne prowadzenie 77:71. Wcześniej już sędziowie podejmowali bardzo kontrowersyjne decyzje, zazwyczaj gwizdali w jedna stronę - na korzyść gospodarzy. Przykład? Faul obustronny kiedy Konrad Wysocki głupio faulował rywala a potem jeszcze atakował gracza Trefla bez piłki. Faulu Thomasa na Harringtonie nie dało się nie widzieć. Był oczywisty i chyba jedyną osobą, która tego nie widziała był Artur Fiedler. Z 77:71 zrobiło się 77:78 - szansę na wygraną miał jeszcze Kikowski ale przestrzelił sam na sam z koszem na sekundę przed końcem meczu. Nie ma jednak co winić Pawła. Sędziowie podarowali wygraną Turowowi. Poniżej wideo ze skandaliczną decyzją sędziego. Oby jak najmniej takich meczów. Wczoraj przegrał sport, zasada fair play. Turów został praktycznie przepchnięty po za boiskiem do finału rozgrywek. Każdy obiektywny kibic zawsze będzie pamiętał jaką rolę odegrał w tym Artur Fiedler. Mamy wielką nadzieje, że władze PLK zawieszą tego człowieka. W zawodowej lidze nie może sędziować ktoś na poziomie Fiedlera. To niedopuszczalne. Mogło w ogóle nie dojść do tej sytuacji gdyby nie lepsza postawa graczy Trefla bo mieli wygraną na tacy. Mimo wszystko sędzia nie powinien robić takich rzeczy.



PRECZ z takimi sędziami, PRECZ z Adamem Fiedlerem !!!

czwartek, 28 kwietnia 2011

Turów - Trefl


PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 2 2,52 2/10 pinnacle

Stan rywalizacji 2:2.

Szanse w tym meczu są równe dlatego kurs na gości nie powinien przekraczać 2,0 a przy bardzo dobrym buku 2,15-2,20 biorąc pod uwagę, że grają na wyjeżdzie. Bardzo wyrównane drużyny, z podobnym potencjałem ludzkim. Ławka trenerska bez wielkich różnic, lepszym trenerem jest szkoleniowiec Trefla ale nie w tak dużyn stopniu aby tu była wielka różnica. Łotysz czasami nie potrafi zapanować nad tym co się dzieje na boisku. Winnicki poprawił się w ostatnich 2-3 latach chociaż nadal jest to trener bardzo przeciętny, popełniający bardoz dużo błędów taktycznych i personalnych. Nie ma też różnic na pozycjach PG i SG bowiem ilość graczy z Sopotu nie zawsze przekłada się na jakość jaką prezentuje Thomas w drużynie ze Zgorzelca. Strzlecy dystansowi na podobnym poziomie koszykarskim. Pod koszem widze już przewagę gości. Bardzo dobre play offy rozgrywa center Trefla Dragan Ceranić. Zmiennikiem jest solidny Ljubotina a na pozycji PF jest Filip Dylewicz i Marcin Stefański. Pomaga Kinnard, bardzo dobry obrońca. Tego brakuje w Turowie. Bardzo słabo spisuje się Robert Tomaszek (nie wiadomo czemu faworyzowany przez Winnickiego), praktycznie nie gra Zigeranović, Brkić (206 cm) ale gra dalej od kosza najczęściej rzucając za trzy punkty i jedynym dobrym graczem na pozycji C jest Daniel Kickert.

Podsumowując:

Pozycje PG,SG,SF oceniam jako równe.

Pozycje PF, C na korzyść Trefla.

Ławka rezerwowych i trener niewielka przewaga Trefla.

Sezon zasadniczy:

Turów Zgorzelec 15-7

Trefl Sopot 14-8

Analiza Sydneya - forum insiderbet.pl

niedziela, 24 kwietnia 2011

Magic

Orlando Magic - Atlanta Hawks 

awans: Magic 1,63 8/10 (przy 1:2)


Nie wyobrażamy sobie dalej play off bez Orlando Magic. Limit pecha wyczerpali a Jastrzębie zagrają ważny czwarty mecz bez Zazy P. - to spore osłabienie i możliwość swobodniejszej gry pod koszem, szczególnie dla Howarda. Typy na DH na blogu RW - Picks. Zapraszamy! 

Wesołych Świąt

Wszystkim czytelnikom Return Winner - Basket Mania życzymu Wesołych Świąt !!!

W święta nie próżnujemy, już popołudniu typy na blogu RW - Picks

środa, 20 kwietnia 2011



Gra Trefla do połowy gorzej niż amatorska bowiem amatorzy słyną jednak z tego, że jakąś tam ambicje mają a gracze Trefla raczej nie wiedzą co takie słowo wogóle oznacza. Przeszli obok meczu przez 20 minut, jedyny zryw był na 31:37 i wtedy pojawiła się szansa na dojście do rywala. Wcześniej chwilke było 25:29. Turów wtedy sypnął dwie trójki nieco fartowne ale jednak i znów Sopot bardziej zamulał niż grał w kosza. Nie wiem z czego wynika taka postawa gosapodarzy. Obrona Turowa ciut mocniejsza niż w ostatnim meczu ale nic wielkiego podopieczni Winnickiego nie grają. Póki co to Trefl przegrywa sam ze sobą i nic nie wskazuje aby coś się dalej zmieniło. Fatalnie gra Waczyński, Kinnard, przeciętnie Gustas i Kikowski a cały zespół za 2 ma skuteczność 7/21 także myślę, że to mniej więcej poziom drużyn w koszu na wózkach. W Turowie dobrze gra Kickert, Wysocky niby ok ale traci sporo piłek, Thomas jak zawsze dobrze a reszta bez szału. Tym bardziej dziwi postawa Trefla. Jakby zależało im na tym aby przegrać. Nie ma walki, pobudzania się, coś tam próbować tylko Dylewicz.

Dobry początek Trefla po przerwie i szybko po dwóch minutach wynik 41:47. Zaraz celny rzut Dylewicza i już mamy 43:47. Co z tego jak odrazu pojawiają się błedy w obronie. Zbióka w ataku Turowa i trójka Thomasa bez krycia. Następna akcja i znów dobitka Wysockiego. Pod koszem Trefl grał beznadziejnie a Thomas znów odpowiedział trójką i 45:55 a przed chwilką była szansa na -1/-2. Jeśli ten mecz przegra Sopot to na własne życzenie. Turów = Thomas. Jedyną nowościa w grze Turowa było wychodzenie wysokie we 2 do rozgrywajacych Trefla. Albo piłka była odrzucana albo faule więc to niewiele dawało. 52:61 po III kwarcie i jeszcze jest szansa powalczyć.

Trójką otwiera Brkic ostatnią część gry czyli zaczeło się najgorzej jak mogło. Dylewicz i Waczyński pudła za trzy, Jakcson dokłada dwa punkty i Trefl już raczej bez szans. Nie jestem w stanie zrozumieć postawy Trefla. Można zawsze przegrać ale po walce. To co prezentują gospodarze jest szokujące. Nie wierze, ze ktoś może olać 1/2 rozgrywek ale grają tak jakby mieli kompletnie w dupie wynik. Szybko robi się 57:72 i można wyłączyć stream. Niech dla nikogo nie będzie złudzeniem te 71:79 na minute przed końcem.

Sytuacja wraca do początku, jest remis 2:2 i kursowo będzie to pozyzytywne ale jeśli postawa gwiazdeczek będzie taka jak dziś to nie wiem jak to się skończy. Wszystko jest w głowach koszykarzy z Sopotu. Dziś w głowach była jedna wielka pustka. Na pewno Trefl w meczu 5 będzie value ale kto wie jaka będzie ich postawa. Nie grają ambitnie jakby walczyli o finał rozgrywek więc jak jest pewność, że inna będzie postawa po świętach? Na 99% będe grać także przed meczem wrzuce swoją opinię.

poniedziałek, 18 kwietnia 2011



Początek dla Trefla. Winnicki bierze czas bardzo szybko, wydziera się i ciekawe co z tego trafia do graczy, zapewne nic. 12:7 i ostrzeżenie dla Jacusia aby się uspokoił bo dostanie technika. Rzuca za trzy Dylu i już 15:7 ale zaraz potem Gustas 3 faul i zaczynają się drobne kłopoty na tje pozycji chociaz jest Harington. Krycie na obwodzie Turowa na niesamowicie niskim poziomie i dzięki temu szybkie 4 trójki Trefla. Bardzo skuteczny w ataku Tomaszek z początku (3/3) ale obrona nie zbyt, Ceranic zebrał w ofensywie a Robert do zejścia nie miał ani jednej zbiórki a grał prawie 6,5 minuty. Z 20-14 run Turowa 5-0 i pilka na prowadzenie ale wtedy strata, potem pudło Trefla. Bardzo słaba kwarta Kikowskiego. Turów beznadziejnie zastawia pod koszem (mimo, że zagęścili pod koszem a obwód był wolny) i sporo zbiórek w ataku gospodarzy. Kolejny element bardzo zły po stronie Turowa. Bardzo dobrze gra tylko Thomas (dobre rozgrywanie i 10 punktów). I kwarta 22:21.

Bardzo słabo rozpoczął Turów drugą kwartę i szybko zrobiło się 30:21. Słabe akcje w ataku, jak zwykle bez planu, przeciętne obrona. Brakuje troche konsekwencji w grze Trefla bo z takim Turowem to śmiało mogliby odskoczyć na 16-17 punktów ale nagle szybko się rozluzniają. Po 4 minutach gry Turów mial już 5 fauli a tylko 2 punkty na koncie. Czas leciał a przewaga się utrzymywała. 32:23 na 4,30 min do końca. Przy 3,38 min do końca zibórki 18:7 dla gospodarzy, nie trzeba tego komentować a wynik w tym momencie 35:25 (najwyższe prowadzenie). Chyba tylko dzięki Jacksonowi wtedy Trefl nie odjechał, David 9 punktów i ważna zbiórka w ataku. Do połówki było 43:29 a Wysocky, Kickert, Brkic i Kuebler łącznie mieli 2 punkty. Thomas z Jacksonem 20. W obronie Turowa po prostu dramat. Znów można powtórzyć. Gra Trefla inteligetniejsza, dobrze wykorzystany Ceranic, Kinnard, Stefański a odwrotnie w Turowie. Wysocky, Brkic, Kickert - niezli gracze ale ciągle nie mają pozycji, nie gra się akcji ustawionych na nich.

Interesujące jest też to jak Winnicki bierze czasy. Mało kto zwraca na to uwage a to coś mówi o trenerze. Pamietam Filipovskiego jak rozkładał czasy i zawsze przynajmniej pierwsze akcje były owocem tego co mówił na czasie, widać było jakąś zmianę. Jacuś brał czasy na początku kwart, zaraz po tym jak miał czas właśnie na kontakt z zespołem. Zabawne dość.

Mijają dwie minuty 3 kwarty i Turów bez punktu. Znów by można poprosić o czas bo grają po przerwie tragicznie. 45:29 dla Trefla. Na moment zryw Turowa 5-0 ale potem znów słabo w obornie i Trefl pod koszem królował, zbiórki ciągle duża przewaga. Od tego momentu Trefl przestał grąć, Ceranic pudło na czysty kosz a Turów powoli się zbliżał i doszedł na 8 punktów. Tak naprawde to 2-3 błędy zdecydowały bo były akcje rzutowe czyste ale gra się lekko posypała. Błąd w tym okresie popełnil też trener gospodarzy bo niezle grał Stefanski a był na ławce podczas gdy Ceranic zmeczony popelniał błędy. Szybko z pościgu były nici bo - mimo przeciętnego okresu w ataku Trefla - to Turów cały czas nie grał w ataku nic zaplanowanego. Wpuszczenie Zigeranovica po 18 28 minutach gry to głupota lub desperacja Winnickiego. Szkoleniowiec Turowa błysnął po raz kolejny. Koniec III kwarty 60:47. Ostatnia już nie było po co śledzić tak uważnie, przewaga cały czas podobna. 81:69 i 2:1 dla Sopotu.

Podsuma:

Po co to pisze? Cele są dwa. Po 1 aby udowodnić jakie głupoty niektórzy piszą o tej rywalizacji i drużynie Turowa szczególnie. Po 2 aby pokazać różnice między zespołami, które są potrzebne do analizy bukmacherskiej. Skoro ktoś w tym temacie potrafił napisać taką głupotę, że to podobne zespoły to trudno aby nie zareagować. Turów u siebie przegrał w 1 meczu, w drugim było na styk, w trzecim wyjazdowym nie zblizyli się do rywali. Takie są fakty. Wejscie Zigerana bez sensu, zła obrona, beznadziejne zastawienie deski. Wyronił sie tylko Thomas czyli nic nowego. Dziwne jest te zielone światlo dla Gabińskiego na wariackie rzuty, Brkic 1/5 za trzy, Koubler 0/4. Jackson słaba skuteczność ale jego akurat nie ma krytykować bo mimo wszystko coś tam ciekawego czasem pokazał. Amerykanie łącznie 38 punktów. Trefl ma 9 graczy, Turów do ataku ma 6 licząc Gabińskiego i Kueblera a ponadto gorsza obrona, trener i to wszystko wpływa na taką moją ocenę.

Najwazniejsze jednak przed nami bo - moim zdaniem - o wszystko może zdecydować mecz czwarty. 3:1 albo wyrównanie 2:2 i powrót do siebie to ogromna różnica. To będzie prawdziwy test Trefla bo jak przegrają to natępnym testem będzie już awans do finału. Ale nawet przy 2:2 faworytem będzie Sopot. Co z tego odnośnie buków? Ostrożne zagranie meczu czwartego, w przypadku niskiego kursu może coś z linii a dalej próba zagrania wyższego kursu w Zgorzelcu. Przy 3:1 Turów zagra na maksa ale narazie nie ma co oceniać bo nie wiadomo jaki bilans będzie. Swoje zdnanie dopisze w odpowiednim czasie. W Treflu słabo Kikowski i nie wiem po co Dragana trzymał 30 minut mają Stefana i Ljubotine. Boje się troche o kondycje Ceranica chociaż od poczatku sezonu każdy o tym pisze a jakoś daje rade. Dziś nie musiał tyle grać.

sobota, 16 kwietnia 2011

czwartek, 14 kwietnia 2011

Jo W.T.

Chyba poznaliśmy właśnie przyczynę gorszych występów Francuza w rozgrywkach ATP World Tour... ;)

Czarni

Prokom Gdynia - Czarni Słupsk(+11,5 pkt) 2 1,85 2/10

Czarni nie są na straconej pozycji więc warto zaryzykować na zespół ze Słupska. Pierwszy mecz pokazał, że stać gości na nawiązanie walki. Zawiodła skuteczność z linii rzutów osobistych oraz straty. Dziś może być zupełnie inaczej. Avery zagra lepiej, Blassingame jest w bardzo dobrej formie, dodając do tego Jazvina, Leończyka czy Cesnauskisa to mamy duże wątpliwości cyz to będzie spacerek dla zespołu z Gdyni. W pierwszym spotkaniu sporo błędów taktycznych popełnił trener Prokomu i jeśli to powtórzy to jest duża szansa na zacięty mecz. Może nawet Czarni zrobią niespodziankę. Cały ten sezon w wykonaniu Asseco jest przeciętny.

wtorek, 12 kwietnia 2011

SW

Odpoczynek Sereny Williams - niestety również od tenisa... 

zdjęcie pochodzi ze strony HQ Celebrity

Prokom


Jeden mecz ale jakże szeroka oferta. Rywalizacja Czarnych z Prokomem jest już przesądzona jeszcze przed meczami. Wygrać może tylko jedna drużyna. Kurs 1,15 oczywiście nikogo nie zadowala więc można poszukać innych, ciekawszych rozwiązań, np:

Mantas Cesnauskis under 9,5 1,85 2/10

Litwin gra średnio w tym sezonie, niektóre mecze z Polpharmą grał tak jakby myślami był w innym świecie. Nie będzie mu łatwo przekroczyć 9,5 bo większość piłek idzie do innych graczy a obrona Asseco powinna być na wysokim poziomie. Blassingame ostatnio w znakomitej formie i tutaj 15,5 jest ciężką linia do oceny, teoretycznie under ale jeśli dyspozycja będzie taka jak we wcześniejszych meczach to może rzucić i 20 bo reszta drużyny troche cieniuje. 

Ratko Varda over 12,5 1,85 2/10 

Świetny sezon Ratko. Biorąc pod uwagę kto gra w Słupsku na 4/5 to widze duże szans ena overa. Jazvin mocno odstaje i forma słaba, Leończyk nie ma z nim żadnych szans. Varda ma jeszcze tą zaletę, że potrafi rzucić za trzy, jeśli jakimś cudem nie będzie szło pod koszem to może coś dorzucić z dystansu. 

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Nasi w ligach...

Kilku naszych koszykarzy w weekend rozgrywało swoje mecze ligowe w różnych zespołach europejskich. Bardzo słabo zaprezentował się - w barwach Prostejova - Radosław Hyży. Radek mecz zakończył evalem -1 a skuteczność z gry i linii rzutów wolnych słaba. Jego Prostejov przegrał z Nymburkiem 74:78.

Najbardziej polskim zespołem jest chyba obecnie Spisska Nova Ves. Trenerem drużyny jest Jerzy Chudeusz a w składzie jest Paweł Mróz oraz Artur Milczarek. Paweł jest czołową postacią zespołu i jednym z liderów (oprócz dwóch Amerykanów). Spisska wygrała w ostatnim meczu ligowym 69:60 a wyjątkowo dobrze zaprezentował się Milczarek. Artur zdobył 14 punktów z czego 3/4 skuteczność za trzy punkty.

Michał Ignerski zagrał kolejny dobry mecz w barwach Besiktasu. Był gracz Śląska i Anwilu podczas 21 minut sprędzonych na parkiecie rzucił 16 punktów na dobrej skuteczności.

Podobnie Szymon Szewczyk, który od jakiegoś czasu stał się liderem Avellino. Szymon zdobył 18 punktów na bardzo dobrej skuteczności z gry i zakończył mecz z pozytwnym evalem 21. Jego Air przegrał z Cremoną 78:89. Szymon gra obecnie bardzo regularnie i wyróżnia się praktycznie w każdym meczu w Lega A.

http://plkoszykowka.blogspot.com/

PLK


Ćwierćfinały w Tauron Basket Lidze bez wielkich zaskoczeń, tylko postawa Anwilu  zaskakuje negatywnie. Asseco Prokom wydaje się być po za zasięgiem rywali. Rywalizacja o finał nie zapowiada się jakoś szczególnie interesująco ale nie ma wątpliwości, że będzie walka. Typy i krótkie opisy na pewno pojawią się na blogu RW - Basket Mania, RW Picks oraz PL Koszykówka. Linki do blogów po prawej stronie pod reklamami. 

czwartek, 7 kwietnia 2011

FF



Faworyci to oczywiście Salamanca oraz UMMC. Ekaterinburg gra u siebie, jest zdecydowanie silniejszą drużyną niż Spartak tak więc kurs nie dziwi ale wydaje się odrobine zaniżony. Spartak nie przypadkowo wyeliminował Fenerbahce chociaż to był dość dziwne mecze. Radze nie lekceważyć Spartaka i jeśli spadnie mocno kurs to może być ciekawe handi ale póki co to lepszym rozwiazaniem jest UMMC. Mecz Hiszpanski raczej no bet. Mocniejsza jest Salamanca ale dla mnie to drużyna własnego parkietu. Rywalki z mocno zmienionym i słabszym składem w porównaniu do poprzedniego sezonu. Na FF buki wystawiają ciekawe linie na punkty i zbiórki i jutro to będzie trzeba solidnie przeanalizować.


O Anwilu słów kilka...



Anwil Włocławek zaskoczył nie po raz pierwszy. Nazwa hali bardzo adekwatna do sukcesów klubu, cudowne transfery a teraz śmiało mogliby jeszcze zmienić nazwę na Antyambitni Włocławek. Co to panowie z Kujaw zaprezentowali w sezonie 2010/2011 to istny kabaret. Takiej antykoszykówki i postawy bez ambicji nie spodziewali się chyba nawet najwięksi fani tego zespołu. To, że klub podjął złe decyzje personalne to wie każdy. Zaczynając od trenera a kończąc na zawodnikach. Po zmianie na Mutapcica coś ruszyło na plus. Myśleliśmy, że Anwil powoli się odradza i spokojnie do play off złapie formę. W PO trafili idealnie bo na Trefl Sopot. Dużo trudniej byłoby pokonać Polpharme czy Czarnych. Pierwsze dwa mecze nie wskazywały na kompromitację. Anwil wygrał jeden mecz wyjazdowy i potrzebował chociaż jednej wygranej u siebie aby podtrzymać rywalizację. To był plan minimum. Anwil powinien wygrać oba mecze i zapewnić sobie awans dalej. Jak łatwo się domyślić nie wygrali żadnego meczu i już sezon mają z głowy. Nie dało się gorzej rozegrać końcówek niż ekipa z Włocławka. To po prostu jest niemożliwe. Przegrać obie dogrywki, w takim stylu, z masą strat, głupich rzutów to wielka sztuka. Tego właśnie dokonała drużyna z Kujaw. Stała się koszykarskim pośmiewiskiem, przynajmniej na kilka dni. Każdy klub może mieć gorszy sezon, każdy klub może przegrywać. Problemem jest styl i kompletny brak ambicji. Klub nie wyciąga żadnych wniosków z przeszłości. Kochają ściągać graczy typu Swanson czy Hicks, fatalnie dobierają skład, nie potrafią stworzyć pozytywnej atmosfery. Okazuje się, że najłatwiej jest mówić, że komuś pomagają sędziowie a trudnej zrobić coś samemu. Anwil to w tej chwili wstyd dla polskiego basketu i antyreklama koszykówki. Wielu kibiców Anwilu zawsze podkreślało, że najlepsza liga to liga bez Śląska. Wrocławskiej drużyny w TBL aktualnie nie ma, może teraz lepiej rzucić hasło, że czym mniej takich klubów w lidze jak Anwil tym lepiej dla wszystkich? Oby przyszły sezon był lepszy dla klubu, kibiców i sponsorów. Nikt nie chce oglądać takiego basketu jak zaprezentował Anwil w sezonie 2010/2011.

Typy

Typy na dziś na stronie:

http://rwtypy.blogspot.com/

Powrót

Oficjalnie wracamy po krótkiej przerwie. Blog nie funkcjonował bo musieliśmy skupić się na nudnej wymianie maili z google, która zakończyła się usunięciem reklam tej beznadziejnej firmy. Nie polecamy nikomu instalować na blogu reklam google bo są z tego same kłopoty a korzyści praktycznie zerowe. Zero uczciwości a finał i tak dobrze znany. W związku z tym rezygnujemy z reklam google i namawiamy do tego innych. W każdej chwili - bez podania przyczyny - mogą Wam coś zarzucić i zaczynają się kłopoty.