Nie zdziwi nas nawet wygrana gości. Praha gra słabiutko, ostatnio przegrana u siebie a Brno całkiem solidny skład z Amerykanami (Castleberry i Holloway) Belgiem Maio, Słowakiem Sedmakiem i krajowymi Gajdosikiem, Reinbergerem i Morwa. Praha gra w kratke, wygrywają z Kolinem, przegrywają u siebie ze Svitavy. Handi spore, spodziewaliśmy się 4,5 maksymalnie. Bardzo nieobliczalna liga więc trzeba uważać. Powinien być zacięty mecz bez wyraźnego faworyta. Jedyny minus Brna to krótka ławka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz